Zapomniany obowiązek – odblaski dla ciężarówek
Dokładnie dekadę temu – w październiku 2009 r. – zaczął w Polsce obowiązywać prawny obowiązek oznakowania konturowego dla samochodów ciężarowych (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 4 maja 2009 r.). Od tego dnia po polskich drogach nowe ciężarówki na poskich drogach miały być wyposażane w odblaski, które pomagają dostrzec ich gabaryty.
Po co potrzebne jest takie oznakowanie, którym oznacza się m.in. kontury naczep samochodowych? – Bo dzięki temu taki pojazd widoczny jest nawet z odległości kilometra – mówi Jakub Kalisiak, starszy inżynier ds. aplikacji z 3M. – A to daje czas na reakcję innym kierowcom. Proszę sobie wyobrazić, o ile więcej szans na uniknięcie wypadku mają kierowcy, którzy w złych warunkach pogodowych zdążą z daleka dostrzec zaparkowaną na poboczu ciężarówkę, albo taki pojazd włączający się do ruchu czy wyjeżdżający z drogi podporządkowanej – tłumaczy.
Badania: mniejsze ryzyko wypadku
Według testów i badań dzięki prawidłowemu oznakowaniu konturowemu ryzyko wypadku z udziałem samochodów ciężarowych znacznie się obniża. Zbadał to m.in. niemiecki Technische Universität Darmstadt. Z 5653 wypadów, do których doszło w ciągu roku w Bawarii, przeanalizowano 2216. Wykluczono bowiem m.in. wypadki z udziałem pijanych kierowców, za to skupiono się na przypadkach uderzeń innych pojazdów w bok czy tył ciężarówki. Okazało się, że 37 proc. uderzeń w bok ciężarówki oraz 41 proc. uderzeń w tył samochodu ciężarowego, do których dochodziło o zmierzchu lub nocą związane było z faktem, że kierowcy nie dostrzegli na czas samochodu ciężarowego.
Niemiecka politechnika sprawdzała też później efektywność oznakowania konturowego ciężarówek na próbie 2 tys. pojazdów (wśród nich chłodnie, cysterny, przyczepy, naczepy) przez dwa lata. Tysiąc samochodów z tej próby oznakowano odblaskowymi taśmami konturowymi, a drugą połowę pozostawiono w stanie oryginalnym. Wyniki? Przez dwa lata tylko jedna z oznakowanych konturowo ciężarówek uczestniczyła w wypadku. Z grupy kontrolnej bez oznakowania w wypadkach nocnych aż 30 pojazdów uczestniczyło w wypadkach. Badacze uznali, że oznakowanie konturowe może zmniejszać ryzyko nocnych wypadków (uderzenia w bok i tył) nawet o 95 proc.
Problem wypadków z ciężarówkami
Polska jest krajem tranzytowym dla transportu kołowego, a polskie firmy transportowe dominują na rynku UE. Dlatego ruch ciężarówek na naszych drogach jest znaczny. W ubiegłym roku w kraju zarejestrowanych było już ponad 3,2 mln takich pojazdów.
Wypadki spowodowane przez kierowców ciężarówek są obecnie na trzecim miejscu pod względem liczebności (najczęściej wypadki powodują kierowcy samochodów osobowych, a po nich rowerzyści). Według danych Komendy Głównej Policji w ubiegłym roku kierowcy ciężarówek spowodowali ponad 8 proc. z wszystkich wypadków drogowych. Warto zauważyć, że to wciąż niewiele w porównaniu do kierowców osobówek, ale w ostatnich latach liczba wypadków powodowanych przez kierowców ciężarówek rosła nawet o 30 proc. rok do roku.
W dodatku w polskich statystykach wypadków nie sposób wyodrębnić tych, w których uznano winę kierowcy osobówki, ale w zderzeniu z samochodem ciężarowym. Od lat też zaniedbana jest kwestia uznawania wypadków z przyczyn niesprawności technicznej pojazdów – w Polsce oficjalnie niewiele ponad 1 procent wszystkich wypadków. Tę wartość wszyscy eksperci uznają za niewiarygodną. A do takiej grupy powinny być zaliczane również wypadki, do których mógł przyczynić się brak wymaganego prawem oznakowania konturowego.
Warto też dodać, że choć do większości wypadków drogowych w Polsce dochodzi w ciągu dnia, to w okresie świtu i zmierzchu oraz w porze nocnej – czyli w trudniejszych dla kierowców warunkach widoczności – wydarza się co trzeci wypadek na polskiej trasie. To niebagatelny odsetek. W zderzeniach dwóch pojazdów najczęściej dochodzi zaś do uderzeń bocznych (31,4 proc. w 2018 r.).
Zaniedbywany obowiązek
Dodatkowym problemem jest fakt, że choć formalnie w prawie istnieje obowiązek oznakowania konturowego pojazdów ciężarowych, to w praktyce nie jest on respektowany. Wskazało to badanie wykonane przez firmę 3M opublikowane we wrześniu ubiegłego roku.
Eksperci z 3M badali pojazdy ciężarowe o DMC przekraczającej 7,5 t i długości powyżej 21 m oraz szerokości 2,1 m. Podczas testu prowadzonego reflektometrem na 17 odcinkach dróg krajowych zbadano ponad 300 próbek materiałów odblaskowych stosowanych na ciężarówkach. Wynik był zatrważający.
Co trzecia ciężarówka na polskich drogach w ogóle nie ma oznakowania konturowego. Z kolei 15 proc. to pojazdy tylko częściowo oznakowane. Pełne oznakowanie ma więc zaledwie połowa ciężarówek jeżdżących w Polsce. Ale zaledwie 23 proc. ciężarówek ma oznakowanie zgodne z normą odblaskowości. Czyli zaledwie co piąta ciężarówka spotykana na polskich drogach ma oznanie konturowe takie, które może spełniać swoje zadanie.
– Ponieważ w Polsce jeździ jeszcze wiele pojazdów ciężarowych wyprodukowanych przez 2009 rokiem, a więc tych, których formalnie nie obowiązuje oznakowanie konturowe, trzeba krzewić świadomość wśród kierowców i właścicieli, że takie oznakowanie zabezpiecza ich i innych na drodze. Nie są to duże wydatki, a skutek prewencyjny jest dowiedziony – mówi Jakub Kalisiak. – Z kolei ci, których obowiązuje taki wymóg powinni po pierwsze zapewniać stan samochodu zgodny z prawem, a po drugie wybierać takie materiały, które nie tylko pozornie ten obowiązek wypełniają, ale mają rzeczywiście odblaskowość w normie i naprawdę pozwalają innym kierowcom szybciej zauważyć pojazd ciężarowy na drodze.
W porównaniu do kosztów społecznych powstających w wyniku wypadku z nieoznakowanym pojazdem – straconego czasu w korkach, utraconego mienia, utraty zdrowia przez kierowców – koszt oznakowania pojazdu jest niewielki.